Scenariusze do sterowania logiką i (nie)możliwość ich zrealizowania w Exta Life

na ESP8266 nie potestujesz tego, bo on nie ma wbudowanego Bluetooth'a. Możesz co najwyżej poćwiczyć YAML i składnię ESPhome.

Właśnie o ćwiczenia mi chodzi. Najpierw z prostymi przykładami i dalej w las...

Plik ESPhome można tworzyć z add-ona HA. Natomiast pierwsze programowanie możesz wykonać tylko po podłączeniu swojego ESP32 do urządzenia z HA (hass.io).

A tu mnie zmartwiłeś. Myślałem o kompilowaniu pliku bin z jakiegoś Arduino IDE. Nie chcę uczyć się na bramce AIS z Jolką. Obecnie steruje Extą (czytaj AIS/HA) bez uwag. Czy pozostaje mi stawianie HA na jakimś komputrze. Mam starego lapka z XP. Możesz coś podpowiedzieć na początek przygody z ESPHome?

Cytat: admin w Kwietnia 08, 2020, 12:20:55

Plik ESPhome można tworzyć z add-ona HA. Natomiast pierwsze programowanie możesz wykonać tylko po podłączeniu swojego ESP32 do urządzenia z HA (hass.io).

A tu mnie zmartwiłeś. Myślałem o kompilowaniu pliku bin z jakiegoś Arduino IDE. Nie chcę uczyć się na bramce AIS z Jolką. Obecnie steruje Extą (czytaj AIS/HA) bez uwag. Czy pozostaje mi stawianie HA na jakimś komputrze. Mam starego lapka z XP. Możesz coś podpowiedzieć na początek przygody z ESPHome?

Ale właśnie po to stworzono ESPhome, żeby nikt nie musiał uczyć się Arduino i niskopoziomowego programowania kontrolerów! Tutaj całe programowanie uproszczone jest do granic możliwości. Łatwiej byłoby dopiero gdyby dało się to poukładać z klocków w GUI (może kiedyś).

Co do ESPhome i Jolki. Niestety nie wiem czy Jolka obsługuje addon-y na takiej samej zasadzie jak hass.io. Jeśli nie to nic straconego - możesz odpalić sobie ESPhome albo zupełnie lokalnie na kompie instalując go przez pythonową komendę `pip3` albo - jeśli masz gdzieś na kompie Docker'a pobrać obraz Dockera dla esphome i odpalić go sobie w kontenerze i tak tworzyć pliki konfiguracyjne i robić programowanie. Polecam posiadanie ESPhome w kontenerze Dockera, gdyż wtedy działa GUI aka dashboard. Oczywiście możliwe jest też używanie esphome z linii komend, ale wg mnie to bardziej złożony sposób, bo trzeba te komendy pamiętać. Ja generalnie nie lubię używać żadnego CLI.
Jeśli masz dostęp do OSa Jolki np przez SSH to możesz przez docker CLI ściągnąć kontener i zainstalować w ten sposób ESPhome. Potem musiałbyś się podłączyć tam kablem USB (nie wiem czy Jolka ma taki wolny port USB). Jeśli not to tak jak piszę - wszystko możesz robić lokalnie na kompie. Ja staram się wszystko co z HA związane trzymać centralnie na dysku NAS, bo mam do niego dostęp z każdego urządzenia i nie muszę pamiętać o robieniu backupu.
Jakbyś miał pytania to pisz śmiało. Powodzenia!

Wielkie dzięki za kolejne rzeczowe wskazówki.
Chciałbym wykorzystać starego laptopa DELL Latitude D630. Obecnie mam na nim Win XP. Jak postawić na nim HA? Docer pod XP? A może postawić na nim Linux? Jestem zielony w tym obszarze. Chciałbym z laptopa zrobić poligon. I tak leży a dusza zbieracza/dłubacza nie pozwala go wyrzucić.

Zasadniczym hamulcowym jest u ciebie OS: Windows XP to co prawda jeden z najlepszych Windows moim zdaniem, ale ma już niemal 20 lat i nie jest wspierany. Wyklucza instalację Pythona w wersji 3.7 (a zatem instalację "gołego" HA poza dockerem w tzn Virtual Environment). Nie odpali też na nim Virtualbox, którego mógłbyś użyć do odpalenia hass.io. Także docker nie zadziała pod XP.
Odpadają więc wszystkie możliwe typy instalacji HA.

Nie masz więc wyjścia - musisz przejść na Linuxa. Niestety trudno mi poradzić, którą dystrybucję wybrać, bo sam Linuxa nie używam do pracy na codzień. Mam z nim styczność tylko gdy grzebię czasem w HA lub w moim Synology NAS.
Może te linki coś zasugerują:
https://itsfoss.com/linux-replace-windows-xp/
https://itsfoss.com/windows-like-linux-distributions/
https://www.omgubuntu.co.uk/2020/01/best-linux-distros-windows-users

Ja z nich wszystkich słyszałem tylko o Linux Mint i oczywiście Ubuntu. Ubuntu może być dobrym wyborem dla power users, a w taki chyba trzeba celować, bo będziesz używać czegoś więcej niż tylko przeglądarki itp. Myślę, że podstawą jest to, żeby było dużo pakietów, a wśród nich oczywiście Docker lub Virtualbox.
Ja mimo wszystko sugerowałbym ci zainstalować HA w Virtualbox, bo dzięki temu odpalisz sobie bezbolesną wersję HA czyli hass.io. Oczywiście jeśli twój laptop pociągnie, ale HA to minimalistyczny system więc powinien dać radę. Kwestia pamięci (myślę, że powinieneś mieć conajmniej 1 GB)

Jeśli zdecydujesz się na hass.io w Virtualbox to:
1. Zainstaluj linuxa
2. zainstaluj w nim Virtualbox
3. pobierz hass.io w formacie VHDX ze strony https://www.home-assistant.io/hassio/installation/
4. odpal tą wirtualkę w Virtualbox i masz hass.io na porcie 8123


Jeśli zdecydujesz się na HA w docker:
3. Pobierz HA dla docker zgodnie z instrukcjami ze strony https://www.home-assistant.io/docs/installation/
4. Odpal kontener z HA w dockerze i masz HA na porcie 8123

Alternatywnie możesz też zainstalować gołęgo HA na Pythonie. W tym celu
1. Zainstaluj interpreter Python - najnowszy czyli coś koło 3.8. HA wymaga conajmniej 3.7.x
2. utwórz virtual environment zgodnie ze wskazówkami https://www.home-assistant.io/docs/installation/raspberry-pi/
3. gotowe - masz HA na porcie 8123

Ja polecam ci metodę z Virtualbox lub docker. Virtualbox na początku może wymagać więcej czasu żeby go zainstalować, ale potem masz najlepszą wersję HA czyli hass.io. W dockerze będziesz miał tylko HA Core czyli to co ma Jolka.

A na koniec - nie widzę w zasadzie powodu, aby całą zabawę w HA, linuxa, Virtualboxa itp robić tylko z powodu ESPhome. Dlaczego nie chcesz odpalać go na Jolce?? 🤔 Przecież jedyne co musisz zrobić to podłączyć się do niej przez ssh i komendą dockera ściągnąć i odpalić kontener ESPhome i gotowe. Czas max 10 minut. Pozostałe metody to godziny jak nie dni walki, jeśli nie jesteś biegłby w linuxie i linii komend.

Jeśli zdecydujesz się na hass.io w Virtualbox to:
1. Zainstaluj linuxa
2. zainstaluj w nim Virtualbox
3. pobierz hass.io w formacie VHDX ze strony https://www.home-assistant.io/hassio/installation/
4. odpal tą wirtualkę w Virtualbox i masz hass.io na porcie 8123

Jest u mnie drugi komputer z WIN7 - muszę poczytać o Virtualbox i na nim może postawić HA. RAM`u jest w nim z 4GB.
Chyba z tym nie będzie problemu?

A na koniec - nie widzę w zasadzie powodu, aby całą zabawę w HA, linuxa, Virtualboxa itp robić tylko z powodu ESPhome. Dlaczego nie chcesz odpalać go na Jolce??

Najbardziej obawiam się kompilacji i flash-owania ESP z bramki AIS. Nie wiem jakie sterowniki USB w niej są, czy konwerter TTL zagada? Do tego Jolka na stałe mieszka w salonie. W szafce RTV się zadomowiła w cieple innych, podłączonych do niej sprzętów. Mój warsztat, to moje królestwo i wolę w nim klnąc wieczorami z dala od uszu domowników. No i mam w nim wentylację, a to ważne jak coś udaje mi się spalić.

Jest u mnie drugi komputer z WIN7 - muszę poczytać o Virtualbox i na nim może postawić HA. RAM`u jest w nim z 4GB.
Chyba z tym nie będzie problemu?

Absolutnie nie Sam HA pożre może ze 300 MB. Tyle u mnie w szczycie pokazuje Docker. Reszta to OS HA oraz Virtualbox a także OS hosta czyli Linux. Na Windows 7 Virtualbox już pójdzie. Ja ostatnio robiłem testową instalkę HA na Virtualbox. Jak utkniesz to pisz - spóbuję pomóc. Generalnie cały proces jest raczej prosty:
- pobierasz HA w VHDX
- importujesz wirtualny dysk twardy z HA VHDX w Virtualbox
- tworzysz maszynę wirtualną z typem Linux other 64-bit
- konfigurujesz ją aby używała zaimportowanego dysku VHDX
- włączasz w opcjach boot UEFI - bez tego hass OS nie wystartuje
- konfigurujesz połączenie NAT w opcach sieciowych Virtualboxa - robisz przekierowanie portu 8123 z OS gościa (hass OS) i jego IP 10.0.2.15 na IP hosta czyli twojego kompa z Windows 7
- uruchamiasz tą maszynę wirtualną w Virtualbox i czekasz aż się uruchomi. Podczas uruchamiania hassOS ściągnie obraz dockera najnowszego HA i go odpali - to trochę trwa, zależy od szybkości internetu i twojego sprzętu. 10 minut raczej wystarczy
- otwierasz przeglądarkę z adresem http://ip.twojego.kompa.virtualbox:8123
- voila!

Cytat: admin w Kwietnia 08, 2020, 19:41:22

A na koniec - nie widzę w zasadzie powodu, aby całą zabawę w HA, linuxa, Virtualboxa itp robić tylko z powodu ESPhome. Dlaczego nie chcesz odpalać go na Jolce??

Najbardziej obawiam się kompilacji i flash-owania ESP z bramki AIS. Nie wiem jakie sterowniki USB w niej są, czy konwerter TTL zagada? Do tego Jolka na stałe mieszka w salonie. W szafce RTV się zadomowiła w cieple innych, podłączonych do niej sprzętów. Mój warsztat, to moje królestwo i wolę w nim klnąc wieczorami z dala od uszu domowników. No i mam w nim wentylację, a to ważne jak coś udaje mi się spalić.

OK teraz rozumiem, ale nadal sądzę, że zabawa z ha jest na wyrost Do odpalenia ESPhome w ogóle nie potrzebujesz HA. Możesz odpalić go lokalnie na jakimś kompie jako moduł python lub w dokerze na kompie jako kontener. W obu przypadkach możesz programować twoje ESP8266 i ESP32 w ten sposób.
A do Jolki nie musiałbyś niczego podłączać. Odpalając ESPhome w niej jako kontener docker możesz sobie tworzyć konfigurację / binarkę programu (ESPhome skompiluje ci kod do pliku bin), ściągasz tą binarkę poprzez dashboard / GUI ESPhome na kompie, który przez przeglądarkę podłączy się do Jolki i na kompie za pomocą ESPhome flash tool (https://github.com/esphome/esphome-flasher/releases) wgrywasz soft do modułu ESP8266 lub ESP32.
To wg mnie najprostszy sposób, a sam ESPhome flash tool polecam ci bardzo, bo jest prosty a i tak pierwsze programowanie musisz zrobić kablem. Potem już OTA.
Chyba, że chcesz się nauczyć czegoś nowego i zaznajomić się nieco z hass.io i jego addonami (w tym ESPhome) to wtedy zabwa z Virtualboxem jak najbardziej

OK, przyjąłem wszystkie Twoje uwagi i zastosuję się do nich. Masz rację, zabawę z HA w Virtualbox zostawię sobie może na zimę.

Możesz odpalić go lokalnie na jakimś kompie jako moduł python

Tu mnie zaciekawiłeś, bo ten punkt już mam zrealizowany.

1. Zainstaluj interpreter Python - najnowszy czyli coś koło 3.8.

Przy ocenie moich priorytetów, na obecną chwilę zależy mi na stworzeniu pliku konfoguracji - binarki - i wgraniu do ESP32.
Z Twoich informacji wynika, że potrzebuję odpalić dashboard / GUI ESPhome dla komfortu i ergonomii pisania yaml.
Dysponuje komputerem z WIN7 i zainstalowanym Python 3.8.
Czy muszę instalować Docker w WIn7 aby osiągnąć powyższe na komputerze?
Jeśli odpowiedź jest TAK, to wolę instalować go na bramce AIS. Nie pomyślałem o pobraniu pliku .bin i flashowaniu z kompa.

Dokładnie. Dashboard / GUI w ESPhome jest tylko dla wygody. Jest to o tyle dobre, że waliduje tworzony plik na bieżąco i nie trzeba czekać na błędy kompilacji żeby zauważyć błąd w YAML. Nie musisz go używać. Gdybyś miał to w Jolce to możesz sobie z dowolnego kompa tworzyć i modyfikować kod bo łączysz się wtedy z GUI przez http.
Dashboard pozwala też na ściągnięcie  skompilowanej binarki, a wtedy możesz ją wgrać z innego kompa jakimś flash toolem do ESP. Polecam dedykowany ESPhome flash util.
Jeśli masz już python to nie musisz instalować dockera. Docker ułatwia sprawę instalacji ESPhome (oraz mnóstwa innych) i nie jest obowiązkowy.

Jeśli masz już python to nie musisz instalować dockera. Docker ułatwia sprawę instalacji ESPhome (oraz mnóstwa innych) i nie jest obowiązkowy.

Wiem jedno, nie chcę ruszać bramki AIS. Jest w niej zbyt wiele do popsucia i za cienki jestem aby potem naprawiać błędy.
Jak zainstalować Dashboard / GUI w ESPhome na laptopie z Win7?
Proszę o pomoc, bo chcę obrać jakąś drogę. Na ten moment muszę zawęzić wybór ale nie mogę się zdecydować.

Jak zainstalować Dashboard / GUI w ESPhome na laptopie z Win7?
Proszę o pomoc, bo chcę obrać jakąś drogę. Na ten moment muszę zawęzić wybór ale nie mogę się zdecydować.

No i tu właśnie jest problem. Mnie nie udało się odpalić dashboard'a na ESPhome na czystym pythonie. Nie drążyłem tematu jakoś długo. Dashboard to relatywnie nowa funkcjonalność i jak tylko się dowiedziałem, że istnieje w której wersji ESPhome to postanowiłem spróbować. Po paru próbach i porażkach zdecydowałem, że to chyba dobry moment, aby spróbować odpalić ESPhome w Dockerze na Synology i mieć dzięki temu centralne miejsce dla dewelopmentu (z backupem gratis) i bezproblemowe działanie ESPhome z pełną funkcjonalnością. I tak zrobiłem. Od tej pory mam dashboard i wszystkie pliki konfiguracyjne na Synology. Odpalam przeglądarkę i tworzę oraz modyfikuję pliki ESPhome.

Nie drążyłem tematu dashboard'a na czystym pythonie w Windows. Może da się to jakoś odpalić, ale nie za bardzo wiem jak. Może Tobie się uda. A jeśli nie to zostaje ci sterowanie ESPhome z terminala komendami. Może i mniej wygodne, ale działa.

Jeśli nie uda ci się odpalić dashboard na pythonie w Windows 7 to możesz jeszcze spróbować zabawić się w Dockera na Windows 7. Ściągniesz Docker Desktop for Windows, potem ściągniesz obraz docker z docker hub i tak sobie to odpalisz. Jest to jakaś metoda, aby mieć bezproblemowe ESPhome z dashboardem.

Bardzo dziękuję za pomoc. Lubię czytać Twoje konkretne odpowiedzi.

Jeśli nie uda ci się odpalić dashboard na pythonie w Windows 7 to...

Możesz popatrzeć w załącznik. Czegoś chyba brakuje...wpisy z konsoli Win.cmd

Próbuję tego:

Próbowałem tego samego i z tego co pamiętam to skończyłem dokładnie z tym samym błędem. Nie mam pojęcia co dokładnie jest źle, ale teraz udało mi się znaleźć info, z którego wynika, że to się na Windows po prostu nie uda: https://github.com/esphome/issues/issues/1065

Tak więc możesz już przestać próbować, chyba, że zainstalujesz na swoim Windows WSL (Windows Subsystem for Linux). Ale zamiast tego łatwiej już na pewno będzie zainstalować Docker for Windows i odpalić ESPhome w kontenerze, bo WSL oznacza instalację pełnego Linuxa pod Windows, a to znowu chyba zadanie na wyrost. Instalacja Dockera da ci dodatkowo możliwość odpalenia HA jako poligonu doświadczalnego, a to się przydaje to testowania różnych rzeczy np nowego wydania HA, nowych integracji itp przed wprowadzeniem do produkcyjnego HA (u ciebie Jolka).
Ja aktualnie mam klasyczne 3-systemowe środowisko: HA development, na którym tworzę integrację, HA test, na którym testuję albo integrację, albo nowe wydania HA i HA produkcyjny. Stabilność dla mnie to podstawa, dlatego osobne systemy. Polecam ci takie samo podejście.