Problem po wymianie baterii RNK-24

Witam!!  Mam pytanie bo dzieje się mi coś dziwnego , wymieniłem baterię i urządzenie nie działa. Próbowałem kilka nowych baterii i to samo , co dziwnego nadajnik działa jeśli bateria jest wsunięta tylko do połowy ale wtedy nie da się zamknąć obudowy. urządzenie tak zachowuje się na różnych bateriach nie widzę co mogło by być nie tak.Pozdrawiam

Witam,
mam ten sam problem. Muszę kombinować z bateria tak aby nadajnik zadziałał. Zmontowanie tego z klawiszami nie zawsze kończy się powodzeniem. Wystarczy, że bateria trochę się przesunie i już kontroler nie widzi nadajnika. Co najgorsze nadajnik działa powiedzmy 1 m-c i sytuacja się powtarza. Myślałem, że blaszka nie dociska dobrze baterii ale to nie to. Ewidentnie muszę przesuwać baterię w gnieździe tak aby trafić w miejsce, w którym nadajnik zadziała. Zaznaczam, że dotyczy to też RNK-22. 

Dziwne rzeczy. Ja gmerałem przy moim RNK-24 kilkukrotnie wyciągając baterię i nie zauważyłem takiego zachowania. Fakt, że w sumie mój RNK służy mi obecnie jedynie jako czujnik temperatury i nie używam klawiszy.

Może jednak coś faktycznie jest nie tak z blaszkami? Może to kwestia danej partii tych nadajników?
Sprawdźcie miernikiem na płytce czy jest zasilanie z baterii gdy ją zamontujecie w pełni. Jeśli nie ma - to blaszki. Jeśli jest - to coś jest nie tak z RNK. Brak zasilania tłumaczyłby przypadek kolegi wswsws, ale już nie kolegi jm, któremu samoczynnie po miesiącu nadajnik przestaje działać. Choć niewykluczone, że od ciągłego naciskania i drgań blaszane styki nie stykają z baterią.

admin możesz podać jakiej firmy masz baterię, nie wiem jaka bateria była oryginalnie. Pozdrawiam

To Panasonic. Działa już od prawie roku. Od lutego wyłącznie jako czujnik temperatury

Miałem ten sam problem, generalnie jest gdzieś mój post o tym, że bateria się szybko kończy bo nadajnik przestaje działać do momentu montażu nowej baterii. Ale ciągłe powtarzanie się tego problemu spowodowało, że zacząłem się zastanawiać czy to na pewno bateria. Okazywało się, że wkładając nówkę baterię i sprawdzając działanie wszystko jest ok, ale po włożeniu płytki elektronicznej do plastikowego opakowania włącznika nagle przestaje działać, jak wyjmę to znów działa a w innych sytuacjach przestawała działać po 1-2 tyg czy miesiącu. I wcale nie bateria jest problemem tylko naprężenia w płytce po włożeniu na miejsce. Sprawdzone, po tym jak  poprawiłem mocowanie tak, żeby płytka nie była naciągana działa bez problemu do dziś.

Miałem ten sam problem, generalnie jest gdzieś mój post o tym, że bateria się szybko kończy bo nadajnik przestaje działać do momentu montażu nowej baterii. Ale ciągłe powtarzanie się tego problemu spowodowało, że zacząłem się zastanawiać czy to na pewno bateria. Okazywało się, że wkładając nówkę baterię i sprawdzając działanie wszystko jest ok, ale po włożeniu płytki elektronicznej do plastikowego opakowania włącznika nagle przestaje działać, jak wyjmę to znów działa a w innych sytuacjach przestawała działać po 1-2 tyg czy miesiącu. I wcale nie bateria jest problemem tylko naprężenia w płytce po włożeniu na miejsce. Sprawdzone, po tym jak  poprawiłem mocowanie tak, żeby płytka nie była naciągana działa bez problemu do dziś.

To ma sens. Mój RNK działa bez obudowy i pewnie dlatego nie miałem problemu. Bardzo wrażliwa ta płytk. Pewnie luty są kiepskie i coś nie łączy

Hmm . Wcale bym się nie zdziwił bo o dziwo od kilkunastu dni moje urządzenie działa i pewnie tylko dla tego że nie zamontowałem go w obudowie od ostatniej wymiany baterii leży na szafie i jest ok. Ciekawostka że RNK-22 działają mi wszystkie bez problemu. Pozdrawiam

Witam
Moje dwa nadajniki RNK-24 nagle padły. Jeden miał dziwny objaw działał tylko jeden przycisk później przestał działać cały. Drugi nadajnik pad podczas gdy chwilę wcześniej powiadomił mnie iż bateria jest wyczerpana. Wymieniałem na różne baterie i nic cisza poszły na gwarancję.

Witam!!! Zaczynam mieć dość tego systemu RNK-24 oczywiście po włożeniu baterii do końca po kilku dniach przestał działać. Układ działa tylko bez obudowy z baterią wsuniętą do połowy. Co najgorsze wczoraj wymieniłem baterie w RNK-22 i jest dokładnie to samo złożyłem kilka razy guziki zadziałały po czym przestały.Jak zostawię baterie do połowy to jest ok. Pozdrawiam

Zabrałem się za pomiary: Jak bateria jest włożona do połowy to po drugiej stronie na wyprowadzeniach jest 3V. Jak ją wepchnę dalej na wyprowadzeniach jest 0V a na baterii napięcie zaczyna spadać tak jak by było jakieś zwarcie :2.9, 2.7, 2.6, 2.5. Wyciągam baterię i napięcie wraca 2.98. Mam kilka różnych baterii z różnych sklepów i jest tak samo. Czy jest możliwe że po bokach tej blaszki (-) są wyprowadzenia + i może bateria dotykać?

Co można ciekawszego robić w niedzielę przed wigilią gdy kobiety uwijają się w kuchni. Właśnie odlutowałem blaszkę od baterii i nic tam ciekawego nie zobaczyłem ale blaszkę od (-) lekko pocynowałem tak by było wyżej i zabrałem się za wlutowywanie blaszki od + i nie wiem czy mi się tylko wydaje ale po włożeniu blaszki dotykała się ona jednej z przelotek widać na załączniku. Nie wiem jak było przed odlutowaniem. Po poprawnym wlutowaniu bateria siedzi do końca a układ działa. Hip hip hura.

A mówią że w dzisiejszych czasach poprawianie fabryki już nie jest możliwe

Miejmy nadzieję że to trwałe rozwiąże Twój problem.
A to że napięcie spadało to faktycznie albo zwarcie albo wadliwe elementy

Coś jest jednak na rzeczy z rozmiarami baterii. U mnie baterie z Ikei nie działają (opisany wyżej efekt, że działa dopóki nie wsunę do końca), a np. GP bez problemu.