Czy moduły mieszczą się w puszce, a jeśli nie to gdzie je upychać?

Witam.

Z prostym pytaniem się zwracam.

Mało prawdopodobne, że moduł, czy to ROP czy ROW da się upchnąć z przewodami i złączkami w standardowej podtynkowej 60-tce (ktoś pisał, że mu się to ledwie udało).
A już na pewno nie za bardzo da się go zmieścić pod włącznikiem klawiszowym, który zajmuje przynajmniej połowę takiej 60-tki.
Co zrobić w sytuacji, gdy nie ma miejsca na moduły, a nie ma opcji wkuwania kolejnej puszki pod tynk?
Jak sobie z tym radzicie/poradziliście?

Może taki przykład podam:

ROW-02 chciałbym wepchnąć pod/obok włącznika klawiszowego do lampy dwustrefowej by móc sterować niezależnie obydwoma źródłami światła, zarówno za pomocą Supla jak i standardowego włącznika. Nie chcę wkuwać na niego kolejnej puszki bo wiąże się to z większą ilością pracy i malowaniem ściany.

I kolejny przykład:

Mam elektryczną roletę zewnętrzną w oknie. Sterowanie za pomocą przycisku żaluzjowego góra-dół w puszce podtynkowej 60 mm. Chcę nią sterować dodatkowo przez Wi-Fi za pomocą modułu Zamela. Gdzie upchnąć moduł?


I jak się to ma do "szybko i bezinwazyjnie" Zamela?

Witaj,
Mam nadzieję, że wypowiedzą się również inni. A w moim przypadku to wyglą tak, że większość "kostek" Exta Life mam poupychane w lampach lub pochowanych w meblach w puszkach do instalacji natynkowych. Mam jednak także 3 rolety sterowane kostkami SRP-21. I niestety za nic w świecie nie chciały się zmieścić w puszkach 60 razem z istniejącymi kablami oraz modułem łącznika ściennego. Robiłem remont w pomieszczeniu gdzie posiadam kostki, w tym kilka niedużych przeróbek kabli na ścianach i suficie w pomieszczeniu i po przymiarkach rozwiązanie było tylko jedno - wykuć osobne puszki tylko dla kostek Exta Life. Puszki mają dekielki pomalowane w kolorze ściany, które w sumie nie wyglądają jakoś pięknie, ale mam firany na oknach, a puszki wykute od strony wnęki okiennej, więc są niewidoczne na co dzień.

Moim zdaniem kostki Zamela typu ROW (supla) oraz Exta Life (identyczne wymiarowo) dałoby się bez problemu upchnąć w puszce 60 pod warunkiem, że robimy nową instalację elektryczną, a długość kabli zostawiamy na styk bez zapasów i nie robimy odłączeń w puszcze np za pomocą WAGO czy innych podobnych. W moim przypadku elektrykę mam zrobioną dość kiepsko i w każdej puszce wije się kilometr kabli, więc sama kostka z kablami jeszcze się tam zmieści, ale już na pewno nie z łącznikiem ściennym - próbowałem. Jeśli ktoś ma super poprawnie i beznadmiarowo zrobioną instalację, to może jakimś cudem to pomieści. Ciekawy jestem jak sobie pozostali poradzili w tej kwestii.

Winić Zamela raczej za problemy z montażem nie wypada, gdyż uważam, że większa miniaturyzacja kostek byłaby już chyba problematyczna, bo przecież w kostce trzeba "upchnąć" zasilacz 230V -> napięcie stałe, tor radiowy, dokręcane śrubkami złączki do podłączenia kabli oraz jakiś kontrolerek + elementy wykonawcze czyli przekaźniki.
Mimo to - nie widziałem modułów Fibaro na oczy w rzeczywistości, ale w sieci wyglądają, jak gdyby miały fajny patent - półokrągły kształt dostosowany do puszki instalacyjnej. Coś takiego mogłoby pomóc gdyby Zamel robił to pododobnie, bo dałoby się może kostkę "pchnąć" trochę głębiej w puszce, a jakieś kable "puścić" pod nią, pod spodem.

Tak więc uważam, że szanse na takie "szybko i bezinwazyjnie" w typowych, istniejących już instalacjach są raczej małe.

@A inni użytkownicy forum - jakie są Wasze doświadczenia z instalacją kostek w puszkach?

Witam,

W moim przypadku większość modułów ROP-22 zainstalowałem w puszkach natynkowych, bo znajdują się w miejscach, gdzie nie jest to problemem (nie sterują obwodami w typowych pomieszczeniach w domu), niektóre moduły znajdują się w puszkach rozgałęźnych (ale znowu w miejscach, gdzie albo miałem głęboką puszkę albo moduł mógł wystawać nad puszką). W puszkach od łączników i tak nie mógłbym ich zainstalować z uwagi na instalację elektryczną bez przewodu neutralnego w puszce łącznika (tylko przewód fazowy).

Myślę, że jedynym rozwiązaniem, by zmieścić moduł w puszce podtynkowej razem z łącznikiem klawiszowym jest stosowanie puszki o odpowiedniej głębokości, najlepiej takiej, by moduł ustawić w niej bokiem, bo wtedy będzie dość miejsca na przeprowadzanie przewodów. No ale jeśli puszka jest dość płytka i nie ma możliwości jej wymiany, to faktycznie moduły Zamela mogą stwarzać spore problemy przy montażu.

Nie mam pretensji do Zamela w kwestii wielkości produkowanych elementów.

Panowie, a czy umieszczenie modułu jako elementu wykonawczego w lampie, gdzie faza jest nieobecna do momentu przełączenia klawiszy włącznika na ścianie ma sens, skoro jako zasilanie moduł potrzebuje stałego dostępu do 230V? Nie będzie można nim sterować zdalnie jeśli nie zada się mu potencjału przełączając klawisz włącznika na ścianie (w instalacji gdzie włącznik podpięty jest do fazy).
Czy się mylę?

No bo skąd wziąć "stałą" fazę w lampie do zasilenia modułu skoro ta jest doprowadzona przewodem przez włącznik?

Coś mam wrażenie, że instalacja elementów Exty w istniejącej instalacji, gdzie w grę nie za bardzo wchodzi kucie i wiercenie ze szpachlowaniem to nie lada wyzwanie...

I tak jak kolega wyżej napisał, jak rozwiązać problem w miarę jak najmniej inwazyjnej instalacji modułu w istniejącej instalacji, jeśli jest tak poprowadzona, że w puszce włącznika znajduje się tylko przewód fazowy?

Panowie, a czy umieszczenie modułu jako elementu wykonawczego w lampie, gdzie faza jest nieobecna do momentu przełączenia klawiszy włącznika na ścianie ma sens, skoro jako zasilanie moduł potrzebuje stałego dostępu do 230V? Nie będzie można nim sterować zdalnie jeśli nie zada się mu potencjału przełączając klawisz włącznika na ścianie (w instalacji gdzie włącznik podpięty jest do fazy).
Czy się mylę?

Umieszczanie modułu w obudowie lampy w przypadku, gdy nadal chcesz sterować wyłącznikiem ściennym i odcinać zasilanie lampie nie ma sensu. Oczywiście moduł w tym przypadku będzie niesterowalny. Nie mylisz się. Rozwiązaniem jest złączenie na stałe fazy w puszcze zamiast wyłącznika. Aby sterować lampą musisz dokupić nadajnik klawiszowy do zestawu, chociaż do Supli jeszcze chyba żadnych nie ma, więc pozostaje ci tylko sterowanie aplikacją. Chyba, że rozprujesz tynki i od lampy pociągniesz nowy kabel do łącznika ściennego, który podłączysz następnie do ROW-02.

U mnie mogłem pochować moduł w lampach, ale oczywiście musiałem na stałe dać im zasilanie, tyle że z puszki gdzie mam łączniki ścienne mogłem sobie pociągnąć zasilanie, które mam nadzieję wykorzystam gdy w końcu Zamel wprowadzi do sprzedaży moduły RNP-21.

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.

Przykład montażu ROW-02
https://forum.supla.org/viewtopic.php?f=35&t=2425

Oczywiście da się zamontować kosteczkę w puszce 60 jeśli są tam 3 przewody. Zasilanie, odpływ i lampa. Kable ucinamy tak długie jakie będą potrzebne. Żółte krótkie, wystające troszkę z puszki, wago i dobrze ułożyć z tyłu puszki, przewody muszą być tej samej długości żeby dobrze się ułożyły. później niebieskie łączysz na wago i drutem może być zasilony rop. Fazowe to zasilanie i odpływ łączysz ze sobą, drutem wychodzisz na wyłącznik, z lampy fazowy do kosteczki zamela a między wyłącznikiem a kosteczką najlepiej dać przewód linka. Nie za długi i taki 0.7 wystarczy. I gotowe. Wszystko powinno się mieścić. Oczywiście jeśli masz zestaw puszek 60 to między puszkami nie dajesz przewodów w "kominkach" tylko z tyłu puszki na bocznej ściance śrubokrętem robisz dziurę wyłamując osłabienie i w drugiej puszce to samo i tam przeprowadzasz przewody. W nowych instalacjach jeśli klient bierze pod uwagę sterowanie zamelem to od razu puszki o głębokości 80 i po problemie. Czasem można dać kieszeniową jeśli jest dużo kabli w puszce np 5-6

Pragnę dodać że mierzyłem się ostatnio z upchnięcie RDP-21 w puszce 60 z kilkoma przewodami i dodatkowo gniazdko do tego jeszcze. Był to horror. Ściemniacz jest wymiarowo większy niż np ROP-21, a mianowicie jego głębokość jest większa. Więc jeżeli ktoś planuje zmieścić ściemniacz to niech przewidzi więcej miejsca od razu

Ja do puszek pakowałem srp-02 Exty (14 sztuk) w nowym domu i generalnie nie było większego problemu pod warunkiem że przewody idące do/z przycisków da się cieniutkie "linki" bo inaczej to faktycznie ciasno...
Jeszcze jedno o ile w puszcze były dwa kable (zasilanie i roleta) był pełen luz ale jak było jeszcze wyjście kolejnego zasilania do puszki obok to i tak ciasno się robiło... (wszystko oczywiście na wago tym cieniutkim inaczej sobie tego nie wyobrażam)